sobota, 23 marca 2013

Flashback Friday - Stripey Dress

Two things:
1) Technically - it's Saturday. I missed Friday by... one minute. :) Then it turned out my post never turned up, so I'm way more into Saturday than I thought. Damn. ;)
2) Apparently the Beetlejuice pants that I was wearing in my last post are now the IT THING!!! Last time I checked they were so bad, now they are so good. I don't follow... ;)
Anyhow, a little bird told me that stripes are IN this season, but since I have no new pics yet, I decided to share the pics from last Summer. I have worn this dress, like, constantly. It is so comfy and the material feels really nice against the skin. And since now the stripes are so IN, you might not see me wearing them too much, as I really don't like to wear what everyone else wears. And by the way, I've already worn enough of them before. ;)
I am slowly coming back to my old routine, not only blogging-wise but in many, many other aspects of my life. It's a process, but I'll get there. Here's hoping... :)
I've also took up a new healthy routine of lemon water in the morning and spinach smoothies for lunch. It's not really about losing the weight, more about getting healthier, improving my mood and my overall body and mind condition. :)
Last but not least, I would like to thank a few fellow bloggers for being there for me when I was feeling down. I don't know you, guys, personally, but it's nice to hear words of encouragement. Thank you to the gorgeous Girlies: Adriana from Adriana Andrea Style, Julie from Haute Khuuture, Lili from Candy and Style, Sherene from Our Journey, Linda from Trendy Teal, Rasz Rush, Kasia from Babeczki na Wybiegu, Jessica from Jump into Puddles, Magda from Szafa Sikory, Girls from Fifth and Sixth Closet, Karolina from Addiction Fix and Ana Marie Domini. Thank you Girls for your kind words. Meant a lot.


♥ 

Na początek dwie sprawy:
1) Już sobota. Przegapiłam piątek o... minutę. Potem okazało się, że ten post w ogóle się nie opublikował, więc jest już sobota wieczór. Kurde. ;)
2) Podobno "spodnie sok z żuka", które miałam na sobie w ostatnim poście, są teraz jak najbardziej na czasie. Jak ostatnio sprawdzałam, były mega złym "modowym wyborem", teraz są jak najbardziej na TAK. Nie nadążam... ;)
Tak czy siak, ptaszki ćwierkają, że paski to najnowszy szał sezonu, ale ponieważ nie mam na razie żadnych nowych zdjęć, postanowiłam wrzucić fotki zrobione jeszcze latem. Nosiłam tę sukienkę NON STOP. :) Jest mega wygodna, a materiał jest super miękki i "oddychający". A ponieważ paski są teraz "trendy", najprawdopodobnie nie będzie mnie można zbyt często spotkać noszącą je, ponieważ nie lubię nosić tego co wszyscy. A ponadto ja się już pasków "nanosiłam". ;)
Pomalutku wracam do swoich starych zwyczajów, nie tylko jeśli chodzi o bloga, ale również o inne aspekty mojego życia. To proces, ale myślę, że ze wszystkim się uporam. Taką mam przynajmniej nadzieję... :)
Zaczęłam także dbać o swoje "wnętrze", nie tylko duchowe. ;) Codziennie rano szklanka letniej wody z cytryną, a na drugie śniadanie koktajl szpinakowy. Nie chodzi nawet o utratę wagi, bardziej o poprawę ogólnej jakości życia i zdrowia (wiedzieliście, że jest około 10 superważnych powodów, dla których warto pić wodę z cytryną i szpinakowe koktajle? Kiedyś jeszcze do tego wrócę).
Na koniec chciałabym jeszcze podziękować kilku Blogerkom, których wsparcie było dla mnie ogromnie ważne, kiedy czułam się, delikatnie mówiąc, nieciekawie. Nie znam Was osobiście, ale Wasze słowa naprawdę wiele dla mnie znaczą. Bardzo dziękuję wspaniałym Dziewczynom: Adzie z Adriana Andrea Style, Julie z Haute Khuuture, Lili z Candy and Style, Sherene z Our Journey, Lindzie z Trendy Teal, Rasz Rush, Kasi z Babeczki na Wybiegu, Jessice z Jump into Puddles, Magdzie z Szafa Sikory, Dziewczynom z Fifth and Sixth Closet, Karoli z Addiction Fix i Anie Marie Domini. Dziękuję bardzo za słowa pociechy.






Wearing/Mam na sobie: 
Dress / Sukienka - H&M - second hand
Flip Flops/Japonki - Fredpoll
Sunnies/Okulary - New Yorker
Earrings/Kolczyki - Tally Weijl

Karola

Ps.
I have a little favor to ask you all. Please spare a moment and follow me on Bloglovin via the button below. With GFC to disappear soon, I'd like to keep you guys as my readers and I'd absolutely hate to loose any of you. :)
Mam maleńką prośbę. Poświęćcie chwilkę na zaobserwowanie mnie przez Bloglovin wciskając przycisk poniżej. Gdy GFC zniknie chciałabym zachować moich czytelników, choćby kilku, i nie chciałabym żadnego z nich stracić. :) 


 
Follow on Bloglovin

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...