I haven't been feeling like blogging for a while now... For a long while, to be precise. But sitting here today, at my Mam's house, sipping my tea with milk, I missed it. The weather is awful, so windy, no new pics, so I looked through the "never got to be published" posts and found these. Old pics but fall is coming so I'll be wearing khaki again for sure. Because I like it. ;)
Still doesn't feel like writing much... Will get there I hope...
Hugs to all that didn't give up on me and my blog. ;)
♥
Nie mam ostatnio weny na blogowanie... Jeśli mam być szczera, nie mam jej już od dłuższego czasu, jednak siedzę tu dzisiaj, u Mamusi, popijam herbatę z mlekiem i... zatęskniłam. Pogoda jest wstrętna, wieje okropnie, nie mam nowych fotek. Zajrzałam do folderu pt.: "posty, które nigdy nie dostąpiły zaszczytu publikacji" i znalazłam te fotki. Stare, ale idzie jesień i pewnie znowu będę nosić khaki. Bo lubię. ;)
Nadal nie bardzo mam wenę na pisanie... Może wróci...
Uściski dla wszystkich, którzy jeszcze nie spisali mojego bloga na straty. ;)
Wearing / Mam na sobie:
Jacket / Kurtka - H&M
Pants / Spodnie - Mango
Belt / Pasek - House
Scarf & Earrings / Szalik i kolczyki - gift / prezent
Sunnies & Top / Okulary i top - Primark
Shoes / Buty - New Look
Bag / Torba - Bershka
And my almost-khaki ♥ / Mój prawie-khaki ♥
This is my afternoon snack: baked peach with honey, camembert, granola, cranberry jam and greek yoghurt. Oh the yumminess... ♥♥♥
♥
A oto moja popołudniowa przekąska: brzoskwinia pieczona z miodem, serem camembert, żurawiną i jogurtem greckim. Pyszności... ♥♥♥
Karola