Still doesn't feel like writing much... Will get there I hope...
Hugs to all that didn't give up on me and my blog. ;)
Nie mam ostatnio weny na blogowanie... Jeśli mam być szczera, nie mam jej już od dłuższego czasu, jednak siedzę tu dzisiaj, u Mamusi, popijam herbatę z mlekiem i... zatęskniłam. Pogoda jest wstrętna, wieje okropnie, nie mam nowych fotek. Zajrzałam do folderu pt.: "posty, które nigdy nie dostąpiły zaszczytu publikacji" i znalazłam te fotki. Stare, ale idzie jesień i pewnie znowu będę nosić khaki. Bo lubię. ;)
Nadal nie bardzo mam wenę na pisanie... Może wróci...
Uściski dla wszystkich, którzy jeszcze nie spisali mojego bloga na straty. ;)
Wearing / Mam na sobie:
Jacket / Kurtka - H&M
Pants / Spodnie - Mango
Belt / Pasek - House
Scarf & Earrings / Szalik i kolczyki - gift / prezent
Sunnies & Top / Okulary i top - Primark
Shoes / Buty - New Look
Bag / Torba - Bershka
And my almost-khaki
/ Mój prawie-khaki
This is my afternoon snack: baked peach with honey, camembert, granola, cranberry jam and greek yoghurt. Oh the yumminess...
Karola
6 komentarzy:
hello love!
i miss looking at ur blog update, nwaya love the khaki pants and ur aviator i so much like:)
Welcome Back Karola! Hope your summertime is gone fine!:) Looking pretty as always! The whole combo rocks! Kisses dear! xo
Też lubię khaki!U mnie tez była przerwa w blogowaniu,ale powoli wracam z nowymi postami.
Fajny ten twój prawie-khaki.
A takiego połączenia smaków w przekąsce nigdy bym się nie spodziewała.
Karola! Imagine my surprise when you popped up in my Bloglovin feed. So happy to see a post from you again!
Sometimes the urge to blog comes randomly, huh?
Hope to see more from you :D
The Dragonfruit Diaries
super wyglądasz :-)
Ejjj no weź coś poczaruj - weno wróć! :D
Świetnie wyglądacie, rąbnęłabym Ci tą kurtałę <3
Prześlij komentarz