poniedziałek, 19 marca 2012

Way Belated Women's Day

I'm back from the oblivion!!! ;) Happy waaaay belated International Women's Day! :) I was travelling a lot for the last 1,5 weeks (did you know there are still some internet-free zones in this mad world?! Thank God LOL) so I was unable to blog regularly and... I actually missed it! I never thought blogging could be so much fun! It is growing on me really fast and I'm starting to think about it as my new hobby! :)
Back to the Women's Day. I don't really celebrate this day as I think there should be Women's Day every day. And no, I don't mean men should buy us gifts and flowers all the time (hey, that is obvious, right?). I just think that us, women, should treat ourselves and each other with respect all day every day. Women power!
This Women's Day though I celebrated just a little with a very close friend of mine back in my home town. It's a really special friendship. We went through a lot together, we had our ups and downs, but I'd never want to lose her from my life. I think we are at this stage in our lives that we do not expect the impossible. We're just there for each other. And I think it's so important.
On our little W-Day celebration we had some enormous coffees, some sweet (to the point of making us feel hyperglicaemic) cakes and some not too light conversation. I think that sometimes it's best to just sit and listen. I am sick and tired of all the "good advice" I've received in my life, so I avoid giving them myself. Us, women, should just BE THERE for each other, support, listen, let each other cry or laugh if we need that. Because we are WOMEN and we should be proud of it!
Ps. Feminist feel to this post - not intended LOL ;)

♥  

Powracam z niebytu!!! ;) Mocno spóźnione, acz szczere życzenia z okazji Dnia Kobiet! Przez ostatnie 1,5 tyg sporo podróżowałam i to spowodowało większą przerwę w blogowaniu (wiecie, że na tym szalonym świecie nadal istnieją miejsca nie "skażone" internetem?! I dzięki Bogu haha!) i nawet mi tego brakowało! :) Nigdy nie sądziłam, że blogowanie to taka dobra zabawa. Coraz bardziej mi się to podoba i zaczynam traktować to jak nowe hobby! :)
Wracając do Dnia Kobiet - raczej nie obchodzę tego święta (choć miło jest dostać jakiś drobiazg od ), bo uważam, że Dzień Kobiet powinien być codziennie. I nie, nie chodzi o to, że faceci mają nam non stop kupować kwiaty i prezenty (to chyba oczywiste, nie? ;). Myślę raczej o tym, że my, Kobiety, powinnyśmy traktować siebie same i siebie na wzajem z szacunkiem każdego dnia. Bo przecież jak same nie będziemy się szanowały, to kto będzie nas szanował? :) Siła Kobiet!!! :D
Ten Dzień Kobiet jednak troszkę poświętowałam z jedną z moich najbliższych przyjaciółek. To bardzo szczególna przyjaźń. Wiele razem przeżyłyśmy, czasem były górki, czasem były dołki, czasem się mocno kłóciłyśmy, a jednak nie chciałabym, aby kiedykolwiek zabrakło Jej w moim życiu. Myślę, że jesteśmy już na takim etapie znajomości, że nie oczekujemy niemożliwego, po prostu jesteśmy. Uważam, że to bardzo ważne.
Świętowałyśmy z rozmachem hehe - gigantyczną kawą (Mocha + Migdałowa Latte), megasłodkimi ciachami (mało nie zeszłam na hiperglikemię) i dość ciężkimi tematami. Czasem najlepiej jest po prostu wysłuchać. "Dobrymi radami piekło jest wybrukowane" - święta prawda. My, Kobiety, powinnyśmy zawsze się wspierać, pozwolić się wypłakać lub wyśmiać, a czasem, gdy jest taka potrzeba, płakać i śmiać się razem. Jesteśmy Kobietami i powinnyśmy być z tego DUMNE!
Ps.Feministyczny wydźwięk posta - niezamierzony. ;)
 

Face expression - priceless LOL ;) / Wyraz twarzy - bezcenny hehe ;)











Clothes not really important in this post, but I was wearing:
Ciuchy średnio ważne w tym poście, ale miałam na sobie:
Jacket/Wdzianko - second hand - 20zł/5Euro
Long Gloves, Owl Brooch, Bag / Długie Rękawiczki, Sowa, Torba - random shop
Pants, Polo Neck / Spodnie, Golf - New Yorker
Shoes / Buty - New Look
Two wrinkly faces LOL ;) / Dwa pomarszczuchy hehe ;)
Update on Ziutek (for the ones interested): we went to the doctor and Ziutek is MUCH better, than he was before!!! :D The medicine and all the treatments work and we are beyond happy! Thank you all again for your support, concern and lovely messages!!! :) Hugs to all and Ziutek says HI! :D
♥ 
Nowe wieści o Ziutku (dla zainteresowanych): byliśmy na wizycie kontrolnej i po ostatnim pogorszeniu jest... DUŻO LEPIEJ!!! :D Leki i wszystkie zabiegi zaczęły działać! :) Jesteśmy mega szczęśliwi i dziękujemy wszystkim za wsparcie, zainteresowanie i przemiłe wyrazy sympatii. :) Ściskamy wszystkich razem z Ziutkiem! :D

Karola

10 komentarzy:

christian pisze...

yummy! the cake looks delicious!
xo

Anonimowy pisze...

yummmmmy! lovely photos

Anonimowy pisze...

Chyba chęciami, a nie radami. Nie każdy musi być znawcą przysłów, ale wystarczy sprawdzić. Pozdrawiam

In blue jeans pisze...

Świetny look! :) A ile słodkości, aż zgłodniałam :)

sherene pisze...

Oh my God! I love those cakes and is that smoothies? My ovary growls, i have PCOS and sweet should be avoided, but ur pictures makes me wanna break the rules!lol
And ziutek is so cute! We will pick our dog next week and we are beyond excited, my son name her PIPA, what a royal ha:))
Ur earrings are the best love love.

Pumba pisze...

Olsztynuuuuu! :-) wozisz się!

p.s. Przysłowia można parafrazować.

Sick by Trend pisze...

ummm YUMMY!!!! love that cake

xx

www.sickbytrend.com

Sazi Efionayi pisze...

great pictures dear

http://www.sazistopsecret.blogspot.com/

marykapsi pisze...

Yummyy and in love with your dog <3

MaryFashionLove

Karola pisze...

Thank you all for comments!
Dziękuję bardzo za komentarze, a Pumbie szczególnie, za nakarmienie mojego trolla. :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...